niedziela, 7 lutego 2016

Grzegorz Bociek

Hej :)
Cześć wszystkim :) Już dziś kolejna notka, znów o siatkarzu, mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe :P Ja mam jeszcze tydzień do ferii, trzeba to jakoś przetrzymać i wreszcie będzie upragnione wolne :)
Dzisiejszy post poświęcony będzie jednemu z najlepszych polskich atakujących-Grzegorzowi Boćkowi. Grzesiek obecnie gra w ZAKSIE. Wcześniej występował m.in. w Skrze Bełchatów. W poprzednim sezonie, jak wszyscy wiemy, niestety musiał zawiesić swoją karierę ze względu na chorobę, na szczęście udało mu się ją pokonać i dziś możemy Go oglądać na parkietach! Jest szalenie silnym człowiek i szczerze bardzo Go za to podziwiam :) W 2013 roku zadebiutował w reprezentacji Polski i choć do tej pory jeszcze nie zdobył żadnych osiągnięć, to jestem pewna, że Grzesiek pokaże na co Go stać, bo myślę, że bardzo przydałby się naszej drużynie i wniósłby dużo dobrego :) Aktualnie dziś ZAKSA zagra w finale Pucharu Polski, fajnie byłoby gdyby udało im się wygrać, bo w tym sezonie mają naprawdę ciekawą drużynę i będą zapewne bić się o Mistrzostw Polski.
Swoją prośbę wysłałam na adres klubu wraz ze zdjęciami:

Grzegorz Bociek
ZAKSA Kędzierzyn- Koźle
ul. Mostowa 1A
47-223 Kędzierzyn-Koźle

Na odpowiedź czekałam dość długo, bo było to rok i 7 miesięcy, ale jest to całkowicie zrozumiałe, bo w tym czasie jak już pisałam Grzesiek zmagał się z chorobą. Wysłałam oczywiście list, zdjęcia oraz kopertę zwrotną ze znaczkiem :)

 Pozdrawiam :))

32 komentarze:

  1. Gratuluję! :) Też czekałam podobny okres :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małe zaskoczenie po takim czasie :D Dziękuję bardzo :)

      Usuń
  2. Autografów od siatkarzy nigdy za wiele! :) Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie! :D Zgadzam się, oby inni też mieli takie zdanie :))

      Usuń
  3. Gratuluję, zapraszam na nowe autografy.Te autografy oprócz mnie ma tylko jeden zagraniczny bloger.WIECEJ http://autografypipapuska.blogspot.com/2016/02/102-reprezentacja-austrii-w-pice-noznej.html?m=1

    OdpowiedzUsuń